Multiinstrumentalistka sztuk wizualnych

Zaprojektowana

w sercu gór.

Stworzona

w warszawie.

Gdy tak, jak Agnieszka Kumuda, urodzisz się w sercu Bieszczad, najbardziej dziewiczych polskich gór, od kołyski w naturalny sposób oddychasz ich pięknem. Wrażliwe spojrzenie trenujesz na majestatycznej perspektywie, a góry, obecne zawsze blisko Ciebie, uczą pokory i są źródłem siły, którą możesz zabrać ze sobą w świat. Agnieszka ten świat znalazła w niespodziewanym miejscu, gdy jeden z profesorów krakowskiej ASP, polski malarz, grafik i rysownik, Eugeniusz Waniek dostrzegł jej potencjał i nakłonił Qmoodę do… rezygnacji z dziewczęcych marzeń o uczelni artystycznej, która „potrafi wypaczyć każdy talent”. Agnieszka postawiła więc na Rzeszów i konkrety, które zaowocowały dyplomem architekta i urbanisty ze specjalizacją konserwacja zabytków. Wzbogacona o taki warsztat, Qmooda od razu zmierzyła się z projektem o kosmicznej skali, a jej oprawa graficzna dla światowego World Space Week obiegła cały ziemski glob (Japonia, Iran, Irak, Libia, Brazylia, Grecja, Bangladesz, Austria, Indie i wiele innych). Po takim sukcesie trzeba było szybko wrócić na ziemię. A tu czekały księgarskie wyzwania od najtrudniejszych klientów (dzieci i ilustracje do ich bajek) i wizualnie wymagających branż (stylizacja i kreowanie wizerunku, rozwój osobisty). W latach 2009-2017 zorganizowała biennale 5 swoich cykli graficznych, rysunków i fotografii, aby w końcu w 2020 zawitać do stolicy z wystawą „Surrealism is realism for abstraction”, gdzie surrealistyczne grafiki stworzyły jedność z abstrakcyjnym malarstwem.

 

 

Multiinstrumentalistka sztuk wizualnych

Zaprojektowana w sercu gór.

Stworzona w warszawie.

Gdy tak, jak Agnieszka Kumuda, urodzisz się w sercu Bieszczad, najbardziej dziewiczych polskich gór, od kołyski w naturalny sposób oddychasz ich pięknem. Wrażliwe spojrzenie trenujesz na majestatycznej perspektywie, a góry, obecne zawsze blisko Ciebie, uczą pokory i są źródłem siły, którą możesz zabrać ze sobą w świat. Agnieszka ten świat znalazła w niespodziewanym miejscu, gdy jeden z profesorów krakowskiej ASP, polski malarz, grafik i rysownik, Eugeniusz Waniek dostrzegł jej potencjał i nakłonił Qmoodę do… rezygnacji z dziewczęcych marzeń o uczelni artystycznej, która „potrafi zanieczyścić każdy talent”. Agnieszka postawiła więc na Rzeszów i konkrety, które zaowocowały dyplomem architekta i urbanisty ze specjalizacją konserwacja zabytków. Wzbogacona o taki warsztat, Qmooda od razu zmierzyła się z projektem o kosmicznej skali, a jej oprawa graficzna dla światowego World Space Week obiegła cały ziemski glob (Japonia, Iran, Irak, Libia, Brazylia, Grecja, Bangladesz, Austria, Indie i wiele innych). Po takim sukcesie trzeba było szybko wrócić na ziemię. A tu czekały księgarskie wyzwania od najtrudniejszych klientów (dzieci i ilustracje do ich bajek) i wizualnie wymagających branż (stylizacja i kreowanie wizerunku, rozwój osobisty). W latach 2009-2017 zorganizowała biennale 5 swoich cykli graficznych, rysunków i fotografii, aby w końcu w 2020 zawitać do stolicy z wystawą „Surrealism is realism for abstraction”, gdzie surrealistyczne grafiki stworzyły jedność z abstrakcyjnym malarstwem.

 

 

Na skrzyżowaniu eventów

Przez ostatnie 3 lata (2018-2020) Qmooda pełniła rolę art directora w jednej z wiodących agencji eventowych w Polsce, tworząc multifunkcjonalne przestrzenie eventowe (w tym: scenografie TV, showroomy, butiki i przestrzenie korporacyjne m.in. dla Della i Amazona), koncepcje światów wirtualnych dla wydarzeń on-line, oprawy multimedialne dla wydarzeń krajowych i międzynarodowych oraz tło wizualne dla wielkich premier produktowych. W ramach event marketingowej współpracy agencyjnej stworzyła design innowacyjnej wideokapsuły Video Pod Experience nagrodzonej statuetką MP Power Award 2019.

Z jej kreacji graficznych korzystały między innymi: Philip Morris Polska, grupa L’Oreal (marki Kerastase, NYX, Botanea, Matrix), grupa Brown-Forman (marki Jack Daniel’s oraz Finlandia), Volkswagen, Teoxane, Pepco, Pfizer, Dell, Otis, Oracle, Huawei, Seat, IKEA, Aegon, Warka, Mylan, Grene, Kramp, Tarczyński, Pierre Fabre, Wyborowa, Nestle, Acustio i wielu innych.

.

Kolektywna odyseja

Uzbrojona w dwa atrybuty – lata doświadczeń zdobywanych w szeroko pojętej branży kreatywnej oraz notes z kontaktami do najbardziej utalentowanych przedstawicieli tego środowiska – stworzyła Qmooda Studio. Jako liderka tego nieformalnego twórczego kolektywu skupia się na wyzwaniach polegających na projektowaniu ekspozycji, instalacji multimedialnych, ilustracji oraz wizualizacji (zarówno 2D, jak i 3D), jak również rozwijaniu nowego biznesu kreacji artystycznej w każdym kierunku, do którego prowadzą ją teraźniejszość i przyszłość.

FOTOGRAFIA

produktowa & wizerunkowa

DZIAŁANIA UX

webdesign & aplikacje mobilne

GRAFIKA

digital painting & grafika wektorowa

IDENTYFIKACJA WIZUALNA

logotypy & księgi znaku

ARCHITEKTURA

wnętrza & architektura kubaturowa

przygotowanie eventu

dtp & wizualizacje

SCENOGRAFIA

tv & wydarzenia online

MARKETING

kampanie reklamowe i digitalowe

Na skrzyżowaniu eventów

Przez ostatnie 3 lata (2018-2020) Qmooda pełniła rolę art directora w jednej z wiodących agencji eventowych w Polsce, tworząc multifunkcjonalne przestrzenie eventowe (w tym: scenografie TV, showroomy, butiki i przestrzenie korporacyjne m.in. dla Della i Amazona), koncepcje światów wirtualnych dla wydarzeń on-line, oprawy multimedialne dla wydarzeń krajowych i międzynarodowych oraz tło wizualne dla wielkich premier produktowych. W ramach event marketingowej współpracy agencyjnej stworzyła design innowacyjnej wideokapsuły Video Pod Experience nagrodzonej statuetką MP Power Award 2019.

Z jej kreacji graficznych korzystały między innymi: Philip Morris Polska, grupa L’Oreal (marki Kerastase, NYX, Botanea, Matrix), grupa Brown-Forman (marki Jack Daniel’s oraz Finlandia), Volkswagen, Teoxane, Pepco, Pfizer, Dell, Otis, Oracle, Huawei, Seat, IKEA, Aegon, Warka, Mylan, Grene, Kramp, Tarczyński, Pierre Fabre, Wyborowa, Nestle, Acustio i wielu innych.

.

Kolektywna odyseja

Uzbrojona w dwa atrybuty – lata doświadczeń zdobywanych w szeroko pojętej branży kreatywnej oraz notes z kontaktami do najbardziej utalentowanych przedstawicieli tego środowiska – stworzyła Qmooda Studio. Jako liderka tego nieformalnego twórczego kolektywu skupia się na wyzwaniach polegających na projektowaniu ekspozycji, instalacji multimedialnych, ilustracji oraz wizualizacji (zarówno 2D, jak i 3D), jak również rozwijaniu nowego biznesu kreacji artystycznej w każdym kierunku, do którego prowadzą ją teraźniejszość i przyszłość.

FOTOGRAFIA

produktowa & wizerunkowa

DZIAŁANIA UX

webdesign & aplikacje mobilne

GRAFIKA

digital painting & grafika wektorowa

IDENTYFIKACJA WIZUALNA

logotypy & księgi znaku

ARCHITEKTURA

wnętrza & architektura kubaturowa

przygotowanie eventu

dtp & wizualizacje

SCENOGRAFIA

tv & wydarzenia online

MARKETING

kampanie reklamowe i digitalowe

Przystanek: komunikacja wizualna

 

Osobną, wartą podkreślenia częścią graficznego profesjonalizmu Qmoody jest kreowanie nowych brandów od logotypu po spójną tożsamość wizualną (CI) marki. W ramach tej działalności Agnieszka stworzyła od podstaw m.in. platformę e-learningową dla singapurskiego oddziału Shella, aplikacje medyczne HematoLog i Protokoły Chemioterapii czy wizualne scenariusze sesji zdjęciowych dla modelek, celebrytów i aktorów.

A jeżeli jesteś ciekaw, jak Agnieszka, uczestniczka I edycji „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”, komunikuje się bezpośrednio – koniecznie sprawdź kulisy tego formatu TV na stronie telewizji Polsat.

Przystanek: komunikacja wizualna

 

Osobną, wartą podkreślenia częścią graficznego profesjonalizmu Qmoody jest kreowanie nowych brandów od logotypu po spójną tożsamość wizualną (CI) marki. W ramach tej działalności Agnieszka stworzyła od podstaw m.in. platformę e-learningową dla singapurskiego oddziału Shella, aplikacje medyczne HematoLog i Protokoły Chemioterapii czy wizualne scenariusze sesji zdjęciowych dla modelek, celebrytów i aktorów.

A jeżeli jesteś ciekaw, jak Agnieszka, uczestniczka I edycji „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”, komunikuje się bezpośrednio – koniecznie sprawdź kulisy tego formatu TV na stronie telewizji Polsat.

management:

strażniczka dobrze wykreowanej rzeczywistości

Ola Puchalska najprawdopodobniej ma na koncie więcej udanych projektów niż lat na karku. Zresztą, projekty też często ma na karku oraz swoich barkach, dzielnie podtrzymując je przy życiu wbrew wszystkim przeciwnościom i trudnościom, jakie możecie sobie wyobrazić.

Skąd u niej ta siła i determinacja rodem z kampinoskiej puszczy? Być może stąd, że jako córka studenckiej pary, najmłodsze lata spędziła w świetnie zorganizowanym akademiku UW na Kickiego, gdzie od zawsze wszystko dało się załatwić. Przesiąknięta takim nastawieniem, już na początku precyzyjnie zaplanowanych studiów, przebojowo wkroczyła w świat telewizji.

W pracy na planie często brakowało dobrego jedzenia, więc Ola nauczyła się dobrze gotować. Już dobrze gotując, przeprowadzała castingi do kulinarnego show „Hell’s Kitchen” w Polsacie, a w kolejnym kuchennym formacie „Top Chef” mogła co tydzień spełniać marzenia o aranżowaniu wymarzonej kuchni dla uczestników programu.

W swoistym tournée po najciekawszych polskich producentach telewizyjnych (JakeVision, ATM Grupa, Klawiter Media, Rochstar, Propeller, TVN) zasmakowała innych pasji – nowych technologii u Kuby Klawitera w „Nowym Gadżecie”, muzyki w „Must Be The Music”, stand-upu w polskim spin-offie sławnego na cały świat „Saturday Night Live” czy wreszcie największych wybiegów modowych z uczestniczkami i uczestnikami hitowego „Top Model”.

 

 

PROFESJONALISTKA,

CZYLI GATUNEK

(NIEMAL) WYMARŁY

 

W ostatnim czasie współtworzyła pierwsze polskie edycje takich formatów, jak „Ninja Warrior” czy „Design Dream – Pojedynek na wnętrza”, gdzie zawiązał się z Qmoodą jej kreatywno-produkcyjny alians.

Jako głównodowodząca Qmooda Production odpowiada za transformację każdej kreatywnej wizji powstającej w Qmooda Studio w optymalną finansowo i bezpieczną realizacyjnie, namacalną opowieść dla odbiorcy.

Ucieleśnienie powiedzenia „w małym ciele – wielki duch”, czyli (niemal) wymarły gatunek odpowiedzialnej i konsekwentnej profesjonalistki, dla której na pewno nie ma rzeczy niemożliwych, a być może są tylko nieopłacalne.

strażniczka dobrze wykreowanej rzeczywistości

Ola Puchalska najprawdopodobniej ma na koncie więcej udanych projektów niż lat na karku. Zresztą, projekty też często ma na karku oraz swoich barkach, dzielnie podtrzymując je przy życiu wbrew wszystkim przeciwnościom i trudnościom, jakie możecie sobie wyobrazić.

Skąd u niej ta siła i determinacja rodem z kampinoskiej puszczy? Być może stąd, że jako córka studenckiej pary, najmłodsze lata spędziła w świetnie zorganizowanym akademiku UW na Kickiego, gdzie od zawsze wszystko dało się załatwić. Przesiąknięta takim nastawieniem, już na początku precyzyjnie zaplanowanych studiów, przebojowo wkroczyła w świat telewizji.

W pracy na planie często brakowało dobrego jedzenia, więc Ola nauczyła się dobrze gotować. Już dobrze gotując, przeprowadzała castingi do kulinarnego show „Hell’s Kitchen” w Polsacie, a w kolejnym kuchennym formacie „Top Chef” mogła co tydzień spełniać marzenia o aranżowaniu wymarzonej kuchni dla uczestników programu.

W swoistym tournée po najciekawszych polskich producentach telewizyjnych (JakeVision, ATM Grupa, Klawiter Media, Rochstar, Propeller, TVN) zasmakowała innych pasji – nowych technologii u Kuby Klawitera w „Nowym Gadżecie”, muzyki w „Must Be The Music”, stand-upu w polskim spin-offie sławnego na cały świat „Saturday Night Live” czy wreszcie największych wybiegów modowych z uczestniczkami i uczestnikami hitowego „Top Model”.

W ostatnim czasie współtworzyła pierwsze polskie edycje takich formatów, jak „Ninja Warrior” czy „Design Dream – Pojedynek na wnętrza”, gdzie zawiązał się z Qmoodą jej kreatywno-produkcyjny alians.

Jako głównodowodząca Qmooda Production odpowiada za transformację każdej kreatywnej wizji powstającej w Qmooda Studio w optymalną finansowo i bezpieczną realizacyjnie, namacalną opowieść dla odbiorcy.

Ucieleśnienie powiedzenia „w małym ciele – wielki duch”, czyli (niemal) wymarły gatunek odpowiedzialnej i konsekwentnej profesjonalistki, dla której na pewno nie ma rzeczy niemożliwych, a być może są tylko nieopłacalne.